Wybraliśmy się pociągiem z Katowic Podlesia do Tychów do budowanego Kościoła świętych Franciszka i Klary. Przed nami duży żywy żłóbek, a w nim: osioł, kuce, kozy, owce duże i małe, króliki oraz ptaki gołębie, bażanty, gęsi czarne. Zwierzęta wzbudzały duże zainteresowanie wśród najmłodszych i nie tylko, teraz dzieci nie mają szansy zobaczyć stajni nawet te z podmiejskich dzielnic. Osioł na koniec wydał głos, oznaczało to pożegnanie Pokój i dobro wszelkiemu stworzeniu. Modlitwą Ojcze nasz, i Zdrowaś Maryjo za budowniczych tej pięknej szopki zakończyliśmy odwiedziny. Od zeszłorocznego pobytu zauważyliśmy piękny drewniany sufit. Świątynia wydaję się obszerna. Oglądnęliśmy też świątynię z zewnątrz. Dzieci przyznały, że jest bardzo piękna i wysoka. Podziwialiśmy też krzyż z San Damiano na froncie Kościoła.