Rekolekcje rodzinne w Istebnej Połom
Rekolekcje rodzinne w Istebnej Połom od 2 do 10 lipca 2022. Z rekolekcji skorzystało 8 rodzin z dziećmi. Rekolekcje poprowadził Br. Zbigniew Kołodziejczyk ofm cap.i mieliśmy to szczęście, że na 3 dni przyjechał do nas asystent regionu ojciec Roman Janusz ofm conv. Ubogacili nasz pobyt młodzi Kapucyni z Krakowa: brat Janusz Kociołek i brat Daniel Wójcik. Oprawa muzyczna- gitara Julka Błaszczyk, dołączył Paweł na akordeonie, Br. Zbigniew na gitarze, Alicja na ukulele, Jakub na gitarze. Organizacja całości s. Leokadia. W sobotę rozpoczęliśmy obiadem, Koronką i wieczorną mszą świętą... W niedzielę było więcej gości na naszej Mszy świętej i dali świadectwa o powołaniu: brat Daniel do Kapucynów i siostra Kasia do FZŚ. Każdy dzień rekolekcji rozpoczynał się modlitwą poranną prowadzoną przez jedną rodzinę. Chętni śpiewali wspólnie jutrznię i nieszpory. Eucharystia w tygodniu o 18:00 a w niedzielę o 12:00., codzienna Koronka do Miłosierdzia Bożego o 15:00. Zakończenie dnia apelem jasnogórskim. Bracia klerycy przywieźli ze sobą relikwie pierwszego Świętego kapucyna - Feliksa z Kantalicze. Naszą wspólnotę rekolekcyjną ożywiały najmłodsze istoty: Jaś, Pawełek, Gabryś, Anielka, Antoś, Marysia, Marta, Klara, Maja, Janek, Mateusz, Adaś, Alicja i Adam. Dzieci opanowały opiekę nad czterema kotami, codziennie zaglądali do owieczek, kaczek i kur. Już drugiego dnia można było zakosztować kąpieli pod nadzorem rodziców w stawku, a wieczorem usiąść przy ognisku zjeść przez siebie pieczoną kiełbasę i pieczone kartofelki, pośpiewać przy ognisku, a na koniec zaganiać owieczki. W poniedziałek zrobiliśmy rodzinne fotki wybraliśmy się na dłuższy spacerek, były piękne wianki zrobione przez mamy. Po południu pomoc przy zwożeniu siana i zachód słońca na Ochodzitej - niezapomniane widoki zakończone modlitwą przy kaplicy Matki Bożej. We wtorek poranny deszcz pozwolił na obejrzenie w telewizji jedynej bajki, po której wszyscy wyszli na spacer, było spotkanie z kucykiem, modlitwa przy kapliczce, grzybobranie, zbieranie jagód i poziomek. A w domu: nauka tańców, małe zajęcia plastyczne, wieczorne śpiewanie. Środa upłynęła na spacerze do punktu widokowego, skałki i do Pałacu Prezydenckiego na kawę, lody, ciastka. Dla dzieci i rodziców zabawy na placyku oraz ćwiczenia na urządzeniach sportowych w parku. Wieczorem odwiedził nas ksiądz proboszcz, wszyscy zasiedliśmy do kolacji na grillu były śpiewy tańce i opowiadania. W czwartek po śniadaniu spacer, jazda na konikach i koniach, zbieranie jagód. A po obiedzie, pół godzinki dla słoninki. Później tor przeszkód dla małych i dużych, gra w piłkę. Wieczorem po mszy św. wyciszenie i Adoracja Najświętszego Sakramentu. W piątek oczekiwany przez wszystkich park linowy, który dzieciom bardzo przypadł do gustu, tylko pierwszy raz z rodzicami, a potem było już super. W piątek na mszy św. małżeństwa odnowiły swoje śluby. Po głównym kazaniu br. Zbigniewa bracia kapucyni przedstawili postać Świętego Feliksa i opowiedzieli o olejku radości, którym na koniec zastaliśmy namaszczeni. Sobota. Z samego rana br. Daniel i br. Janusz zaprosili dzieci na opowieści o św. Franciszku z Asyżu, które wzbudziło wśród dzieci wielkie zainteresowanie. Rodzice natenczas dostali rozwiązanie zadania na telefonie - quizu o św. Franciszku i św. Klarze. Wybraliśmy się na jagody w kierunku źródełka, jagód w tym roku jest bardzo dużo. Wracając zatrzymaliśmy się przy kapliczce i o dziwo dzieci wraz z nami bardzo chętnie odmówiły cały różaniec. Po obiedzie wielka słodka niespodzianka, duży tort z napisem "Szczęść Boże". No i to jeszcze nie koniec, po koronce do Miłosierdzia Bożego, Jasiu świętował swoje 4 urodziny, był następny tort. Po wieczornej mszy świętej Adoracja Najświętszego Sakramentu o którą poprosiły rodziny. Na koniec zobaczyliśmy wielką kolorową tęczę. Niedziela to już ostatni dzień wszyscy wyruszyliśmy z rana na jagody. O godzinie 12:00 msza święta, potem jak zwykle bardzo dobry obiad. Wspólny pobyt zakończyliśmy Koronką do Miłosierdzia Bożego. Ciężko było się rozstać i wracać do domu. Wielkie podziękowania należą się rodzinie gospodarzy- Marioli i Władkowi Procnerom, ich synom Władkowi i Bartkowi, pomocnikom w kuchni za wyśmienite wyżywienie i rodzinne przyjęcie nas wszystkich. Pobyt na tych rekolekcjach, dla rodziców to częściowo odpoczynek, ale przede wszystkim duchowe umocnienie, poprzez homilie, wspólną modlitwę, możliwość spowiedzi, adorację NS, rozmowy oraz możliwość bycia wysłuchanym, to wszystko nas umacnia. Za to należą się ogromne podziękowania dla br. Zbigniewa Kołodziejczyka ofm cap. Chwała Panu.