Spotkanie wyjazdowe. Na rowerach odwiedziliśmy naszą
siostrę Różę która bardzo ucieszyła się z naszych
odwiedzin. Już teraz chcemy świętować jej 100 urodziny
chociaż one przypadną w październiku tego roku. Przecież
człowiek istnieje od poczęcia, a rok to 365 dni. Siostra
Róża jest zawsze uśmiechnięta, ma dobry humor i zawsze
ma dla nas dobre słowo. Napiliśmy się dobrego wiśniowego
kompotu. Tym razem S. Leokadia opowiedziała nam o
odpuście Porcjunkuli, który św. Franciszek uzyskał od
papieża dla Zakonu. ….W 1216 roku św. Franciszkowi
objawił się Pan Jezus, obiecując zakonnikowi odpust
zupełny dla wszystkich, którzy po spowiedzi i przyjęciu
Komunii świętej odwiedzą kapliczkę. Na prośbę Franciszka
przywilej ten został zatwierdzony przez papieża
Honoriusza III…. Było trochę radośnie bo
przypomniał nam się ogród różany św. Franciszka z różami
bez kolców. Zastanawialiśmy się gdzie podziały się te
kolce, czy może utkwiły w ciele Franciszka? Siostra Róża
też nie dała odpowiedzi. Pożegnaliśmy się i życzyliśmy
Jej dobrego całego jubileuszowego roku i ruszyliśmy
rowerami do kościółka pw. Matki Bożej Królowej Aniołów
( Tychy – Wilkowyje ). Piękna pogoda towarzyszyła nam u
siostry, teraz jadąc zobaczyliśmy szybko zmieniające się
niebo. Nadciągały ciemne chmury. Zdążyliśmy dojechać do
kościółka. Przywitał nas ks. proboszcz Michał
Macherzyński . W ręku trzymał duży talerz pełen kołocza
odpustowego z makiem. W kościele odmówiliśmy 10 różańca
, koronkę do Miłosierdzia Bożego i o 12.00 Anioł Pański.
Biły głośno dzwony, ale i porządnie zagrzmiało. MB
Królowa Aniołów przytrzymała nas u siebie trochę czasu,
który wykorzystaliśmy na śpiew. Deszcz ustał a my
ruszyliśmy w drogę powrotną. Były fajne przejazdy przez
kałuże.
|