O godz 12.00 zaplanowaliśmy spotkanie, ognisko u naszej Rycerki na ogrodzie. Zosia wyszła nam naprzeciw, a my na rowerach i pieszo dotarliśmy na miejsce. Pokój i dobro! Przywitała nas p.Ewa z szeroko otwartymi ramionami, a Zosia przyprowadziła swoją koleżankę Izę. Ognisko już rozpalone, na twarzach uśmiech. Spotkanie rozpoczęła Karolina.  S.Leokadia oznajmiła, że dzisiaj szczególny dzień „zostaliśmy zaproszeni na niecodzienne urodziny”, było trochę zgadywania kto to taki? Odgadnął Antoś, wydedukował że to pewnie KRÓL LUDWIK. Tak - 800 lat URODZIN. Królem został mając 12 lat (rówieśnicy to Szymon, Mateusz i Karolina). Święty Ludwik był wierny przykazaniu, jakie wypowiedziała jego matka: "Wolałabym widzieć cię martwego u moich stóp niż popełniającego jeden grzech śmiertelny". Ludwik IX wiele czasu spędzał na modlitwach, postach i pokucie. Recytował brewiarz i wysłuchiwał przynajmniej dwie Msze Święte dziennie. Nigdy nie zaniedbywał swych obowiązków. Ludwik (król Francji) starał się być względem wszystkich sprawiedliwym.

Jak świętujemy takie urodziny królewskie to musi być i uczta. Zaczęło się pieczenie kiełbasek, a potem ze smakiem zajadaliśmy się. Za ogrodzeniem był brat pies o którym rycerze nie zapomnieli podczas uczty. W ogrodzie u pani Ewy panuje spokój. Odkryliśmy że ma inny klimat, spokój dają drzewa. Każdy wybrał sobie jedno: był modrzew, dąb, daglezja (igły jej pachną cytryną), tulipanowiec, milin, wierzba, magnolia i inne. Była gra z piłką i radość udzieliła się wszystkim. Zrobiło się rodzinnie. Spotkanie przedłużyło się do 2 i pół godziny. Zakończyliśmy modlitwą i podziękowaniem mamie.