1. Dawno temu - tak
rozpoczął pewien brat z zapałem, G D a D
tę historię, która starsi jedynie pamiętali. G D C D
Było miasto zwane Gubbio, bogate i wspaniałe, a e a
e
A w nim ludzie co nikogo oprócz siebie nie kochali.
C e a D
2. Choć w dostatku żył
każdy i żadna potrzeba,
nie spędzała nigdy snu z niczyich powiek.
Lecz na próżno, żebrak prosił tutaj o kawałek chleba,
Próżno pytał o gospodę utrudzony wędrowiec.
3. Dnia pewnego powstał w
mieście wielki płacz i trwoga
i kazali zamknąć bramy rajcy wraz z burmistrzem.
Nagle Gubbio przypomniało sobie o istnieniu Boga,
O swych grzechach nagle przypomnieli sobie wszyscy.
4. Miasto było zewsząd
lasami otoczone. W nich
pojawił się wilk straszny, ogromna czarna bestia.
Zżerał owce, jagnięta, zżerał bydło i konie,
W owym dniu zaś porwał kilku kupców spod bram miasta.
5. Właśnie wtedy, gdy
nadziei nikt już nie miał na to,
że odejdzie precz zły wilk, a z nim lęk, trwoga i
rozpacz.
Poza mury, które wkoło otaczały miasto,
Wszedł święty Franciszek i bardzo się zatroskał.
6. Ulitował się nad ludźmi
i tak oznajmił rajcom:
"Pójdę w góry, by odnaleźć złego brata wilka".
I poszedł tak, jak stał, mimo przestróg mieszkańców,
Gdy go znalazł podniósł rękę i dotknął jego pyska.
Ref. Bracie wilku, Pan Bóg
stworzył G C
taki piękny cały świat. e a
Bracie wilku. Czemu w sercu swoim kryjesz D a G
jeszcze wciąż tyle zła? C D
Odmień życie, napraw krzywdy G C
wyrządzone wokół wszystkim, e a
Ulecz dusze swoją chorą z nienawiści! D a D G
7. Gdy tak święty
Franciszek upominał złego wilka,
ten, o dziwo, spokorniał i ze wstydu przymknął oczy.
A od żalu wielkiego spod powiek łez kilka,
Uroniło wilczysko na Biedaczyny stopy.
8. Kiedy wszyscy
mieszkańcy zebrali się na rynku,
by zobaczyć rozbójnika potulnego jak baranek.
Wtedy święty Franciszek uniósł w górę rękę
I wygłosił ludziom z Gubbio takie kazanie:
Ref. Bracia wilcy! Pan Bóg
stworzył taki piękny cały świat.
Bracia wilcy, czemu w serca wasze kryją jeszcze wciąż
tyle zła?
Proście Pana! On przebaczy i zapomni grzechy wszystkim
On uleczy wasze serca chore z nienawiści!
9. Nawrócili się
mieszkańcy chciwi i obłudni.
Poruszeni aż do głębi kazaniem świętego,
A wilk do końca życia mieszkał w Gubbio razem z ludźmi,
Bo bardzo kochał dzieci i zabawę w chowanego.
10. Ale to jeszcze nie
koniec mojej opowieści
stary brat pokiwał głową i pogłaskał siwą brodę.
Spójrzcie, ile dzisiaj w świecie krzywd, łez i boleści,
Bo nie bratem, ale wilkiem człowiekowi bywa człowiek!
Ref. Bracie wilku, Pan Bóg
stworzył taki piękny cały świat.
Bracie wilku. Czemu w sercu swoim kryjesz jeszcze wciąż
tyle zła?
Odmień życie, napraw krzywdy wyrządzone wokół wszystkim,
Ulecz dusze swoją chorą z nienawiści!